W lutym 2014 roku poznałem Andrzeja. Właśnie zakończył pracę w korporacji, od kilku miesięcy prowadził firmę szkoleniową. Otrzymałem od niego zapytanie, dotyczące technicznego przygotowania szkoleń e-learningowych. Przez kilkadziesiąt minut rozmawialiśmy na temat możliwości tworzenia interaktywnych materiałów wideo, symulacji i gier edukacyjnych. Andrzej był zachwycony, ale również zmartwiony. Pamiętam, co wtedy powiedział: „Jak e-learning będzie się tak szybko rozwijał, to za kilka lat trenerzy w ogólne nie będą potrzebni”. Zapytałem: „Kiedy uczestnicy Twoich szkoleń […]